Pracuje w Polsce jako nauczyciel angielskiego, przyjechał z Chicago, wbrew zarzutom kontrmanifestantów o faszyzm i rasizm, rzekomo panujący w Polsce, nie bał się uczestniczyć w Marszu Suwerenności i pewnie tylko cudem przeżył, by móc powiedzieć po polsku "Bardzo lubię polska ludzie i bardzo lubię ten kraj, piękny kraj", pozdrowienia dla sympatyka Polski i Polaków.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz